Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/poddebami.pulawy.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra12/ftp/poddebami.pulawy.pl/paka.php on line 5
spakowałeś manatki i poleciałeś do Kalifornii.

spakowałeś manatki i poleciałeś do Kalifornii.

  • Tatiana

spakowałeś manatki i poleciałeś do Kalifornii.

16 May 2022 by Tatiana

– Powiedziałem już, że jeśli nie chcesz, żebym jechał, to mi powiedz. Zawahała się i pochyliła nad stołem. – Nie, Rick. Jedź. Byliśmy szczęśliwi, prawda? Ale we mnie zawsze był cień wątpliwości. A w tobie – poczucie winy. Gdyby Jennifer nadal żyła, być może wcale nie bylibyśmy razem. Więc teraz po prostu przekonamy się, jak silne są podstawy naszego związku. – Moim zdaniem cholernie silne. – Naprawdę? – Tak. – Ale nie chcesz dziecka. – Mam dziecko. – Chciał coś dodać, ale ujrzał smutek w jej oczach i wiedział, że ją zranił. Wyciągnął rękę, nakrył jej dłoń swoją. – To nieodpowiedni moment. Wysunęła rękę z jego dłoni. – Dla mnie owszem – odparła, zaciskając usta. – Tak naprawdę albo teraz, albo nigdy. Zastanawiał się, czy nie ulec. W końcu będzie wspaniałą matką, tego był pewien. Co z tego, że on będzie starcem, gdy jego dzieciak zda maturę? Teraz tak już jest. Zacisnął usta. – Pomyślę o tym. Chwyciła torebkę i wstała gwałtownie. – Oby szybko. Rozdział 5 Powinna była mu powiedzieć. Jak mogła tak stchórzyć? O1ivia wyszła spod prysznica, owinęła się ręcznikiem. Para zasnuła mgłą lustro w łazience. Przetarła je dłonią. Bentz tego ranka wyjechał, teraz pewnie zbliża się już do Los Angeles. Niedobrze, że pozwoliła mu wyjechać, nie mówiąc o dziecku. Ale na myśl, że będzie taka, że stanie się bezbronną kobietką, która wykorzysta wszystko, nawet nienarodzone dziecko, żeby powstrzymać mężczyznę przed tym, co we własnym mniemaniu musi zrobić, nie dawała Olivii spokoju. Nie chciała ograniczać ukochanej osoby. Nie chciała, by został przy niej kierowany wyrzutami sumienia, a przecież jasno dał jej do zrozumienia, co sądzi o ponownym ojcostwie. To nie tak, że świadomie zignorowała jego opory i zaszła w ciążę. Nie zaplanowała tego, nie oszukiwała; po prostu nie zabezpieczała się w żaden sposób. Bentz wiedział, że nie zażywa pigułek antykoncepcyjnych. Zazwyczaj to on dbał, by do niczego nie doszło, ale kilkakrotnie nie użył prezerwatywy, kilka razy namiętność wzięła górę na rozsądkiem. A O1ivia była zachwycona, że rośnie w niej nowe życie, obawiała się przecież, że, zważywszy na to, iż oboje nie są już pierwszej młodości, im się nie uda. Patrzyła na swoje odbicie w zamglonym lustrze i szorowała zęby. Ale i tak nie posłużyła się dzieckiem, by go powstrzymać przed wyprawą do cholernego Los Angeles. Wypluła pianę, przepłukała usta wodą z kranu, wyprostowała się. Kobieta w zasnutym mgłą zwierciadle zarzucała jej tchórzostwo. Miała wyrzuty sumienia, choć milczała kierowana szlachetnymi pobudkami. Chciała uniknąć kłótni i nie zniosłaby rozczarowania, a może nawet pretensji w jego wzroku. Nie wierzyła, że mógłby zaproponować jej aborcję, nie chciała nawet myśleć o przerwaniu ciąży. – A ja myślałam, że grasz w otwarte karty – poinformowała swoje odbicie. – Czy mi się zdaje, czy nigdy się nie wycofujesz? Co się z tobą stało, do cholery? Jej dłonie powędrowały do płaskiego brzucha. Dziecko... W tej chwili rośnie w niej życie. A mąż nawet nie wie, że jest w ciąży. Nie chce wiedzieć. – Drań – mruknęła pod nosem. – Szczęśliwej drogi. Rozczesała mokre włosy, owinęła się ręcznikiem, otworzyła drzwi i mało brakowało, a przewróciłaby się przez psa. Hairy S czatował pod drzwiami łazienki. – Kiepski pomysł – powiedziała i pogłaskała go po szorstkiej sierści. – Ale nic się nie

Posted in: Bez kategorii Tagged: colin farrell wiek, chińskie znaki zodiaku tygrys, ddtvn przepisy,

Najczęściej czytane:

ziły na myśl ...

śmierci. Nikt nie chce wychowywać dzieci w strachu. Nie ma sensu robić ze szkoły wielkiego problemu. Ale co rano całować miękkie włosy synka czy córeczki, którzy muszą bezpiecznie przetrwać kolejny dzień nauki, a są bezbronni i panicznie boją się kolegi z ławki... O Boże, ... [Read more...]

się do ...

zbijania dwóch trumien, jednej dla żony, drugiej dla siebie, powiedział bowiem stanowczo, że żyć dalej nie chce. Wieczorem wsiadł do łódki, wypłynął na środek jeziora i uwiązawszy sobie u szyi kamień, wskoczył do wody – z brzegu wielu to ... [Read more...]

strzelaniny. O mój Boże, strzelanina w szkole!

Rainie wyciągnęła Chucka z baru. Pobladł i wyglądał na wstrząśniętego. Ona sama czuła tylko pustkę. Dzwoniło jej lekko w uszach, kiedy wskakiwała do starego policyjnego sedana. Zapięła pasy i automatycznie włączyła syrenę. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 poddebami.pulawy.pl

WordPress Theme by ThemeTaste