Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/poddebami.pulawy.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra12/ftp/poddebami.pulawy.pl/paka.php on line 5
Przypominał sobie kolejne lata swego życia. Od

Przypominał sobie kolejne lata swego życia. Od

  • Tatiana

Przypominał sobie kolejne lata swego życia. Od

16 May 2022 by Tatiana

jednej zastępczej rodziny do drugiej, bez żadnych korzeni, rodziny czy poczucia przynależności. Przeżył to jakoś, pozostały jednak nie zabliźnione psychiczne rany, które starał się ukryć. W pewnym momencie pojawiła się w jego życiu Laurel. Śmiech, zabawa, kolor. Ależ ją kochał. Dopiero potem dowiedział się, że nie był jedynym mężczyzną w jej życiu. Ucisk koło serca wskazywał, że wciąż było to wspomnienie bolesne. Od ciemności do światła i znów do ciemności. Nie, tym razem nie była to całkowita ciemność. Miał synów. Oni teraz nadawali koloru jego życiu. Dzięki nim poznał uczucie przynależności i tego, że jest się potrzebnym i chcianym. Tak samo jak on ich potrzebował, oni potrzebowali jego, i Jack wiedział, że nie może ich zawieść. Nie zrobi tego, co zrobili jego rodzice. Spojrzał na zegarek. O cholera, już dziesiąta. Może jeszcze nie śpią. Nakręcił numer. - Tu rezydencja pana Brannana. Rozbawił go ten formalny ton Malindy. Nawet o tej porze i przez telefon panna Doskonalska w całej okazałości. - Tu Jack. Co słychać? - W porządku. A jak w Chicago? - Zimno. Śmiech Malindy miał w sobie coś kojącego. Jack rozluźnił się. - Załatwiłeś sprawę dachu? - zapytała. - Jeszcze nie, ale próbuję. Chłopcy już w łóżkach? 62 JEDNA DLA PIĘCIU - Tak i nareszcie zasnęli. Jack z trudem ukrył rozczarowanie. A więc dziś już z nimi nie porozmawia. - Jak sobie dajesz radę? Z pracą i całą resztą? - Naprawdę wszystko w porządku. Razem z Patrykiem odwieźliśmy chłopców do szkoły, a potem byliśmy w sklepie. Po szkole wszyscy przyszli do sklepu i odrabiali lekcje. - Jak się zachowują? - Dobrze. Zupełnie nieźle nam idzie. Jack zdumiał się tą cudowną przemianą swoich synów. Wiedział, że powinien się cieszyć, że wszystko idzie dobrze, jednak z jakiegoś dziwnego powodu nie potrafił. - Może powinienem wycofać to ogłoszenie i namówić cię, żebyś została? - Och, sama nie wiem... Wahanie w jej głosie pozwoliło mu mieć nadzieję. - W razie jakichś kłopotów dzwoń do mojej sekretarki. Ona wie, jak się ze mną skontaktować. A wieczorem jestem w hotelu. - Na pewno wszystko będzie w porządku. Jack chciał coś powiedzieć, znaleźć jakiś powód, by jeszcze przez chwilę nie zrywać tej łączności z domem.

Posted in: Bez kategorii Tagged: owsianka na mase, lejdis aktorki, jak śledzić żonę,

Najczęściej czytane:

reputacji ma tylu statecznych znajomych.

Kilcairn skrzywił twarz. - Dlatego unikam ich, jak mogę. - Odchylił głowę i spojrzał na nią spod przymkniętych powiek. - Myślała pani o naszej porannej rozmowie? ... [Read more...]

piętro, podniósł maleńki kamyk, który ktoś musiał wnieść na butach, i w zadumie obracał go w dłoni. Dlaczego Lily godziła się, żeby u niej mieszkał? Jaki miała w tym interes? Nie kupił opowieści o tym, że nie może znaleźć nikogo do pomocy, a już zupełnie nie uwierzył, że miałby obchodzić ją los przybłędy. ...

Nie, musiała mieć jakiś swój powód. Doświadczenie nauczyło go, że ludzie nie działają bezinteresownie, że każdy czegoś oczekuje od innych. Nie wiedział tylko, czego Lily mogła oczekiwać od niego. Zasępił się. Sądząc po domu i samochodzie, nie brakowało jej pieniędzy. Bogaci nie potrzebują biednych - chyba że znajdują w nich służących albo chcą ich wykorzystać. Lily nie traktowała go jednak jak popychadła, nie czuł się też wykorzystywany przez nią w żaden sposób. Odnosiła się do niego z szacunkiem, jak do równego sobie. Za wszystkie prace, które mu zlecała, płaciła przyzwoicie. Poza tym pozostawiała mu całkowitą swobodę, nie zadawała żadnych pytań na temat przeszłości, nie narzucała się z męczącą, fałszywą serdecznością. ... [Read more...]

ci tak mówić, rozumiesz?

Santos nie wierzył własnym uszom. Nie zdawał sobie dotąd sprawy, że Lily ma tyle pogardy wobec samej siebie, że czuje się aż tak mało warta. Czy po trosze nie za sprawą Hope? - To jakieś szaleństwo, Lily. Chcesz ją przecież poznać, być z nią. Czemu sobie tego odmawiasz? - Nie - znów pokręciła głową. - Gloria nie może się dowiedzieć, kim była jej babka. Nie dopuszczę do tego. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 poddebami.pulawy.pl

WordPress Theme by ThemeTaste