prowokować dziewczyny; to i tak nie ma już znaczenia, poza tym liczył
się czas - lada chwila ktoś mógł wspomnieć Malloyowi czy innemu policjantowi, że Matthew jest sam z Imogen. 358 „Zabiłam moją matkę". Te słowa wciąż dźwięczały mu w głowie, kiedy patrzył na siedzącą na krześle pasierbicę w granatowym za dużym szlafroku i butelkowozielonych skarpetkach, które ktoś jej pożyczył. - Wyszłam do Nicoli, a Chloe i Izabela były na spacerze z Kahlim, więc mama mogła w spokoju popracować nad powłoczkami. Ale u Nic siedziała banda kumpli, a ja i tak chciałam wcześniej wrócić, żeby sprawdzić, co kombinuje Flic. Kolejne drgnięcie powiek. Prawda i blaga obok siebie, we własnym, trudnym do zniesienia towarzystwie. Brnęła jednak dalej. Kiedy wróciła do Aethiopii, Flic ze słuchawkami na uszach słuchała w łóżku jakiejś książki na taśmie i nie chciała z nikim gadać. Imogen uznała więc, że nadeszła pora by użyć własnego mózgu. Pod nieobecność Matthew miała świetną okazję, by przypuścić atak na matkę i powiedzieć jej bez ogródek, co obie z Flic myślą o jej mężu. - Tak bardzo chciałyśmy, żebyś wyjechał! Jak niczego na świecie! Oprócz strasznego zmęczenia czuł ból w klatce piersiowej i w ogóle w całym ciele, mimo to siedział jak przykuty do krzesła, mobilizując wszystkie siły, by skupić się na jej słowach. By usłyszeć, jak umarła jego żona. - To właśnie chciałam zrobić - ciągnęła Imogen. - Pójść i wygarnąć mamie. Ale najpierw - sama nie wiem czemu - wśliznęłam się do jej sypialni, żeby trochę pomyszkować. Nie zależało mi na niczym szczególnym, po prostu nie mogłam znieść widoku twoich rzeczy tam, gdzie dotąd leżały rzeczy ojca. A potem... Odczekał chwilę. - Co potem? - Potem weszłam do łazienki i zobaczyłam to. - Głos Imogen się załamał. Musiała kilka razy odkaszlnąć, zanim zaczęła mówić dalej. - Wyrzuciła to razem z resztą zestawu. - Znów urwała i oczy napełniły się jej łzami. - Nie wiedziałeś, że była w ciąży, prawda? Nie powiedziała ci przed wyjazdem? - Nie. - Tego właśnie nie byłam pewna. Matthew uświadomił sobie ze zgrozą, że czas płynie. - Co dalej, Imo? - Chyba zaczęłam świrować. Nie krzyknęłam ani nic, tylko poszłam do mamy i powiedziałam, że znalazłam test. Spojrzała na mnie i zapytała, czemu mam taką minę, skoro to przecież dobra wiadomość. - Imogen otarła oczy zmiętą papierową chusteczką. 359 - Więc zawołałam, że przeciwnie, nic gorszego nie mogło się wydarzyć, ponieważ dzieciak będzie twój, niechby nawet nasza siostra albo brat, ale zawsze w połowie pozostanie twój... Matthew zrobiło się słabo. - Mama wyglądała, jakby mnie chciała walnąć. Nigdy dotąd takiej jej nie widziałam i jeszcze bardziej mnie to rozzłościło.